Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
65


Po dwunastu dniach, beztroskiego obzarstwa i lenistwa postanowilam wrocic do diety i przede wszystkim ćwiczeć. Dzisiejsze menu ne było zbyt dietkowe. Staralam się, ale mój organiz przyzwyczaił się do dużej ilości jedzonka i cały czas byłam głodna. Z ćwiczeniami było ok, dziś akti bike basic. A oto dzisiejsze menu:

- 2 serki wiejskie

- bułka z ziarnem z miodem

- befsztyk wołowy z ziemiakmi, cebulką i ogórki kiszone

- jogurt owocowy z otrebami

- twiks

- banan

- jabłko

- gorący kubek (pomidorowa z makaronem

- no i posmakowalam jutrzejszy obiadek

- na siłowni woda z 1 tabsem z witaminami dlaosob aktywnych

- 2 cherbaty z cukrem

Nadal jestem głodna, ale postanowlam nic węcej nie jeść.

Po siłowni wróciła mi energia, mam nadzieje, że jutro będzie lepiej