Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczynam


Hm niby się ruszam,w niedziele 7 km spacer szybkim krokiem,w poniedzialek 30 min roweru stacjonarnego i 30 minut ćwiczeń, wczoraj 30 min jogi po ktorej dzisiaj mnie boli prawa łopatką( ale to już na własne życzenie bo jeśli próbujesz udowodnić sama sobie że jesteś bardziej rozciągnięta niż w rzeczywistości to potem cierp ,,),tylko dlaczego nie widzę efektów ani na wadzę ani po ciuchach. Od stycznia zaczęłam sie więcej ruszać, nie jem slodkiego ani pieczywa a tu kicha, ,,,wiem wiem trzeba sie bardziej ogarnąć z dietą ale na poważnie i dlatego tu jestem. 

  • saphira1

    saphira1

    2 marca 2016, 16:19

    Cierpliwości i trzymam kciuki ! :)