Po ostatnim ważeniu 72,5 - a w niedzielę po sobotnim basenie nawet było 72,3kg, ale dziś już znowu w górę na 72,7 - dlaczego tak się dzieje? - wczoraj 1godz.15min. marszu z kijkami, ale trochę bardziej kaloryczny obiad z kurczakiem, ananasem, kukurydzą i majonezem, no i efekty widać na dzisiejszej wadze! znowu zwalnia moje chudnięcie! Mam nadzieję że jednak zdołam w najbliższych dniach osiągnąć ten kolejny próg - 72 kg !- oby jak najszybciej! - bo potem jeszcze znowu tylko 2kg i ciut, ciut - i już z przodu będzie upragniona 6 !!! Już nie mogę się doczekać, ale i tak mam nadzieję że wytrwam, obiecałam to sobie do jasnej .....y!