Jak widać prawie co 2 lata powracają moje zgubione wcześniej kilogramy, teraz dodatkowo przez mniej ruchu i przesiadywanie i opiekę nad rodzicami w domu (choć i tak napracować się muszę)- a będzie coraz trudniej, bo latek przybywa :) . Nic to ! - dam radę - choć trochę, jak poprzednio przez te trzy miesiące - i tak zdrowsza już nie będę, ale ze zbędnym tłuszczykiem trzeba walczyć i poczuć się psychicznie trochę lepiej jak zmieni się figura i gabaryty. To tyle na dziś - od piątku tj. 25.09.15r. startuję ponownie, zobaczymy co osiągnę .