Dziś pewna Ania zdradziła mi sekret swojego sukcesu w zdobyciu zdrowego ciała i ducha :) Jak zwykle wydaje się proste! Jak sięgała po słodycze to robiła wizualizację siebie jako jeszcze bardziej otyłej a potem zaraz jako niezłego "ciasteczka" ;) U niej efekty są słodkie. Od jutra testuję :)
Nemain
4 października 2012, 00:31Ta wizualizacja siebie jako jeszcze grubszej na pewno działa...