Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sposób na ... mnie


Zawsze wierzyłam że ćwiczenia mi pomogą schudnąć i jeszcze ruch zdrowia doda ale... mam tendencje do bardzo szybkiego przyrostu masy mięśniowej. Efekty moich podwojonych starań nie pozwalały mi zmieścić bicepsa w  rękawki sukieneczek a masa spadała wolno, tylko rzeźba lepsza była.Lubię jedzenie i nie chciałam się katować dietą , po prostu zdrowiej zaczęłam gotować i mniej intensywnie ćwiczyć. Zero efektu tylko częściej słodyczowe napady. Mimo zaczerpnięcia znacznej wiedzy książkowo-kursowej nie potrafiłam uzyskać efektu więcej niż -3kg. I przestałam ćwiczyć! Okazało się że przy tej samej zdrowej diecie mam już -4,5 kg od stycznia i się ta waga utrzymuje +-1kg w zależności od cyklu i spożycia alkoholu po którym puchnę :) Rękawki sukieneczek są bezpieczne i widać wreszcie zmianę :) Od dwóch tygodni powoli wprowadzam swój autorski program ćwiczeń "antymasa" i waga przestała spadać ale obwody nie rosną a odzyskuję jędrność i siły. Czasem warto siebie poobserwować i zrobić coś tak prostego! A wyniki badań wzorcowe , tylko żelaza za dużo ;) Cholesterol w dół nawet.Od czwartku zmieniam dietę bo zamierzam więcej ćwiczć a musi to być "antymasa" :) Sposób na mnie to mniej  lub inaczej niż we wszystkich gotowych programach ćwiczyć!