Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Motywacja!


Różne mogą być motywacje odchudzania. Wakacje i dobre wyglądanie w kostiumie kąpielowym, śluby, wesela, czy też po prostu chęć lepszego samopoczucia. 

Wracając do mnie, to byłam dzisiaj na zakupach. Kupiłam dzisiaj sukienkę, rozmiar 38 (za całe 20 zł, więc nie było mi szkoda). Jest cudna. Oczywiście z moim rozmiarem 42 na razie mogę tylko pomarzyć o chodzeniu w niej. Śmiałam się z mamą moją, że będzie to dla mnie sukienka motywacyjna - najprawdopodobniej koło czerwca będę mieć uroczyste wręczenie dyplomów, to by była jak znalazł. Mam nadzieję, że mi się uda :))

Inną motywacją dla mnie może być to, że uwielbiam tatuaże. Sama mam już jeden i nowy robię w sobotę, więc doszłam do wniosku, że jeśli schudnę, a na wadze zobaczę 65 kilo, to zrobię nowy! Wcześniej w żadnym wypadku! Marzy mi się teraz jakiś napis na stopie...

A na razie zostają mi ćwiczenia i nadzieja, że niedługo zrobi się ciepło i będzie można wrócić do biegania, bo po takiej ciepie jak jest teraz za oknem, to się odechciewa wszystkiego.
  • steppingstonee

    steppingstonee

    4 kwietnia 2013, 17:17

    Uda się, spinaj poślady i do pracy! :D

  • mamuska16072008

    mamuska16072008

    4 kwietnia 2013, 17:17

    no i motywacje fajne;) a sukienka szczególnie! przeciez nie moze tak wisiec w szafie nie noszona;)