Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak to wygląda w praktyce...



Pracuję codziennie, po 8 godzin, 3 zmiany, co 3 dni. W takim systemie pracy ciężko wypracować regularność, ale jakoś to trzeba było połapać. Od dłuższego czasu borykałem się również z problemem wiecznego zmęczenia - spałem nawet po 14 godzin. A mój metabolizm był niezwykle spowolniony.


Główne zasady, którymi obecnie się kieruję:

- pierwszy posiłek, nie dłużej niż godzina po przebudzeniu ( wcześniej była tylko kawa)
- ograniczenie ilości spożywania kawy ( max 2 na dobę )
- sen nie dłuższy niż 8 godzin ( obecnie śpię przeciętnie od 5-7 godzin)
- ostatni posiłek nie więcej niż 2-3 godziny przed snem ( nie budzę się zmęczony, nie mam problemu z porannym wykulaniem się z pieleszy)
- unikam węglowodanów, po nich od razu chciało mi się spać
- żadnych ziaren, żadnego pieczywa, żadnego groszku i kukurydzy
- 4-5 posiłków, co 4 godziny, połowa kalorii z białek
- jest mi dużo łatwiej i wygodniej, jeżeli jednorazowo przygotuję wiekszą ilość jedzenia i podziele, to na porcje, potem tylko wyciagam z lodówki, lub zamrażarki
- raz w tygodniu "normalna kolacja" tylko, że ograniczona ilościowo


Organizacja dnia:

- zmiana od 6 do 14
wstaję około 4:30, posiłki 5, 9, 13, 17, 20:30, o 23 kładę się spać.

zmiana od 14 do 22
wstaję około 9:30 , posiłki 10, 14, 18, 22, około 2 w nocy kładę się spać.

zmiana 22 do 6
wstaję około 16, posiłki 17, 21, 1, 5, około 9 rano kładę się spać.
  • Qualcuna

    Qualcuna

    5 maja 2009, 21:36

    nie dla groszku i kukurydzy?