Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobranoc.
13 kwietnia 2009
Dopiero dziś, w drugi dzień świąt pozwoliłem sobie na " normalny" obiad. Można powiedzieć, że się wręcz objadłem. Ziemniaki z ziołami i klarowanym masłem, kapusta zasmażana na klarowanym maśle 2 pulpety wg. mojego przepisu i kawałek nadziewanej piersi kurczaka serem żółtym i szynką. Wszystko to zajęło ledwo połowe talerza i co dziwne czułem się tak syty że szok. Niech no podliczę...
jakieś:
200g ziemniaki 160 kcal
150g kapucha 60 kcal
2 pulpety 130 kcal
100g nadziewanej piersi z szynka i serem 200 kcal
klarowane masło około 20g - 180 kcal
O jej taki skromny obiad a wyszło 730 kcal !! Ale co zrobić święta mają swoje prawa. Mam nadzieje, że każdy spędził je miło. A już od jutra vitalijna mobilizacja i wzmagań ciąg dalszy.
Jutro do pracy, wstaje 4:30, więc pora spać. Dobranoc.
batonil
15 kwietnia 2009, 04:59He he. Tak wszystko jest OK. Pozdrawiam.
rockandrolla
14 kwietnia 2009, 17:58sorry że nie na temat, ale mam nadzieję że wszystko z tym pieskiem na zdjęciu dobrze??? :) Pozdrawiam!