Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No dobra...
10 maja 2009
Waga ruszyła w dół... nareszcie. 5 dni diety stabilizacyjnej pomogło wrócić organizmowi na właściwy tor spadku. I dobrze.
Obenie pracuję na noc, więc rzadziej tu zaglądam, ale nadrobię wszystko z nawiązką. A póki co to zostało mi 20 dni na zrzucenie 5 kg he he ... a to ciekawe.