Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek


20 km rower - w deszczu(deszcz), ale na szczęście nie w ulewie, tylko w takim zwykłym

I w południe mini trening brzucha i trica

10 minut rozgrzewki na orbitreku

30 x spinanie brzucha na piłce, 30 x scyzoryki na piłce, 15x pompki na poręczach z nogami opartymi o ławeczkę (czuje wtedy też mocno boki pleców).

Całość powtórzona 4 razy.

Ciągle mam zamiar policzyć ilościowo i jakościowo co i ile ja właściwie jem(czekolada)(ciasteczka), już wyciągnęłam wagę z ciemnego kąta, ale wciąż jakieś przeszkody, niesprecyzowane.

  • beaataa

    beaataa

    8 września 2015, 10:41

    Tego własnie się obawiam:)