Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
remont w klubie


Mój klub zamknięty 4 dni(szloch), co mam robić, gdzie pojechać? Tu daleko, tam za głosno..

Więc czytam sobie książkę leżąc na łóżku i jest mi bardzo dobrze, ale też sumienie trochę gryzie...

Było dzisiaj 20 km na rowerze,

w południe mini trening brzucha

10 minut rozgrzewki na orbitreku

30 x spinanie brzucha na piłce, 30 x scyzoryki na piłce, 20x na każdą stronę skłony boczne z ciężarkiem 9kg w jednym ręku. Powtórzone 3 razy.

  • beaataa

    beaataa

    1 października 2015, 07:15

    Marii, ja się nie odchudzam, wręcz przeciwnie, nie miałabym nic przeciwko dodatkowym kg pod warunkiem, że byłyby to mięśnie wszystko jedno gdzie, albo okrągłe policzki, albo okrągły tyłek, albo okrągły biust. Prowadzę ten pamiętnik, bo mnie to motywuje do treningów wg planu (lubię wszystko ewidencjonować i porównywać) i mam nadzieje, że zmotywuje wreszcie do wprowadzenia porządnej, pasującej do mojej aktywności diety. Ale na razie jestem poszukująca:), tzn jem bardzo w moim pojęciu zdrowo, ale nic nie liczę i nie zapisuje, mam zamiar robić to - ale od jutra..). Tak, ważę od 52-54 kg w zależności od pory roku, od wielu lat.

  • marii1955

    marii1955

    30 września 2015, 23:18

    Ojjj gryzie sumienie , jak sumiennie nie wykonamy tego - co zaplanowałyśmy ... mam to samo ... Czy Ty naprawdę ważysz 53,5 kg ? Jak tak - to z czego się odchudzasz? Milutko pozdrawiam :)))