Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend w domu, a miał być w tatrach


Pogoda ładna jest w tygodniu, np. dzisiaj rano wszystko oblepione kosmatym szronem i słońce(slonce) nisko nad horyzontem, pięknie. A prognozy na weekend (w Tatry chcieliśmy pojechać) słabe. Więc będą treningi i czytanie na kanapie.

czwartek 20 km rower, w południe sauna: jak zwykle usnęłam od razu ale po sekundzie przyszła pani, która sprząta, stukała,  mrugała światłem i nasmrodziła chlorem. Ze spania nici;(

piątek 20 km na rowerze

W południe 10 minut orbitreka i zestaw na brzuch:

30 x spinanie brzucha na piłce, 20 x scyzoryki na piłce, 20x na każdą stronę skłony boczne z 9kg w ręku

W pracy codziennie degustacja pierniczków (po jednym maleńkim, pachnącym, pysznym) pieczonych przez moje koleżanki. Ja nie piekę, tylko próbuje i chwale.

No i we wtorek firmowe christmas party, na ponad 250 osób, stroje koktajlowe, bardzo elegancka restauracja(alkohol), pytanie nr 1: w co się ubierasz, 2. masz już sukienkę, 3. gdzie kupiłaś/kupisz?

trening:

1. Romanian MC:

15x 30 kg (rozgrzewkowo) 10x 35kg, 10x 35kg, 10x 40kg, 10x40kg 

2. sumo MC: 10x 30kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 10x30kg

4. opady na poziomej rzymskiej ławce: 3 serie po 20 razy

5. wspięcia na palce na maszynie 50 kg

20x stopy równolegle, 20x stopy na zewnątrz, 20x stopy do wewnątrz

godzina ABT - dużo ćwiczeń na pośladki i teraz mnie bolą trochę (to dobrze)

  • marii1955

    marii1955

    11 grudnia 2015, 22:57

    Tak , dobrze , że pośladki bolą :) Niedawno robiłam takie niewinne ćwiczenia na nie i też bolały , widocznie inne mięśnia pracowały :) U nas także dzisiaj było mroziato i pięknie jednocześnie :) Widzisz jak super sobie zplanowałaś ten weekend - plackiem leżeć nie będziesz :) Takie firmowe spotkania jednak dopingują do eleganckiego wyglądu , prawda? Nigdy na takich nie bywałam , ale słyszę o tym ... Poradzisz sobie i z tym tematem , na pewno :) Miłego weekendu życzę :)))))))))))))))))))