Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
listopadowe Lago Iseo


Tak jakoś w październiku popatrzyłam w kalendarz(zegar), zobaczyłam jak wolne dni w listopadzie się układają, no i okazało się, że całkiem nieźle...

Ale prognozy pogody w Polsce wprost przeciwnie(deszcz)(zimno).

I wtedy, Wewnętrzny Lekkoduch(balon) rzucił mimochodem - no a te loty do Bergamo i te trzy jeziora..? co z nimi?

A Rozsądny przypomniał - w listopadzie to może lać na okrągło(deszcz)(deszcz)

I wtedy głos oj tam, oj tam powiedział do S. - kupuj nam bilety do Bergamo na Wszystkich Świętych, my + rowery. No a S. jak to on kupił..

I było świetnie(gwiazdy) 

I moja obsesja nie wygasła..

To wciąż enterlak znany też jako Stara Skarpetka(mysli)

Cena to: pobudka o 3.30 a.m.(noc) i targanie pudeł z rowerami (każde około 28 kg) z czwartego piętra + torba <30 kg. 

No i z powrotem, w mocnym deszczu(deszcz) 20 km, pakowanie tego wszystkiego znowu do worów, gdzieś w kącie na lotnisku, i na 4-te piętro o 2 p. m.(noc)

Ale było warto(puchar)

  • marii1955

    marii1955

    9 listopada 2017, 21:13

    Twoja pasja pojechała z Tobą iii z drutami :) Nie odpuszczasz - ale Cię wzięło , hehe :) Widoki super , a Ty wśród tych krajobrazów cudowna :)))

  • diuna84

    diuna84

    9 listopada 2017, 14:07

    ... uwielbiam Twoje zdjęcia !

  • Nefri62

    Nefri62

    9 listopada 2017, 09:33

    fajne są takie wypady. pozdrawiam :))

  • beatawalentynka

    beatawalentynka

    9 listopada 2017, 09:03

    Przepięknie tam jest ! A widzę, że Twoja pasja trwa ! Ja w tym temacie obejrzałam parę filmików, nie wiem czy lepiej od szydełka, czy drutów zacząć. Listopad nie wchodzi w grę, ale może w grudniu odważę się :)

    • beaataa

      beaataa

      9 listopada 2017, 09:45

      Ja zdecydowanie wolę druty. Odważ się bo to nic trudnego:)

    • beatawalentynka

      beatawalentynka

      9 listopada 2017, 10:08

      To mi ułatwiłaś wybór. Cały czas o tym myślę, jak minie listopad, zabiorę się za to. Teraz nie dość że mam ogrom pracy, to jeszcze i problem z ciśnieniem się zaczął, więc muszę to ogarnąć, więcej ruchu, na diecie się skupić. Odkąd przeczytałam u Ciebie o tych robutkach, nie mogę o tym zapomnieć, tym bardziej, że już kiedyś bardzo chciałam za to się zabrać, ale nigdy nie starczało czasu, albo po prostu zapominałam, kiedy był czas ) Koniecznie pokaż swoją nową robótkę :) A tamtą chustę sprzedalaś ?

    • beaataa

      beaataa

      9 listopada 2017, 12:25

      Sprzedałam. Jasne, że pokażę nową jak skończę. Dużo o niej już napisałam na mail fb szydełkowiecrowerowy

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    9 listopada 2017, 06:58

    To dobrze, że pogoda dopisała, bo z nią to zawsze loteria. A tak i trud pakowania mniejszy i powrót jakby łatwiejszy:)))

    • beaataa

      beaataa

      9 listopada 2017, 09:48

      Pogoda dopisała o 3 godziny za krótko:( w strasznym deszczu wracaliśmy na tych rowerach i po powrocie suszarnia była w domu. A wyjazd_marzenie:) słońce, ciepło, pięknie i pusto. Tylko campingi pozamykane i musieliśmy improwizować.