Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6 040 km rowerem w 2017


Wreszcie policzyłam i wygląda na to, że to moja średnia, bo podobnie było w poprzednich latach;)

Pierwsze miejsce w kategorii "Najbardziej ekscytujące" _ zdecydowanie wygrał zjazd z Tremalzo(ninja)

Środa: 20 km rower

Czwartek: 20 km rower + kompleks x 5 w południe

Piątek: 20 km rower 

wieczorem w klubie: 

1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,

2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7,5 kg/rękę x 15 x 3 serie

4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie

5. Prostowanie nóg siedząc: 30 kg x 15 x 3 serie

6. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie

I godzina ABT = tyłek palił(bomba)

  • Slonecznik77

    Slonecznik77

    10 stycznia 2018, 12:17

    Wow, ale widoki!

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    9 stycznia 2018, 10:28

    Brawo!

  • diuna84

    diuna84

    8 stycznia 2018, 13:44

    no nie... mi wstyd mój rower w 2017 roku to 701 km.... wow

  • tibitha

    tibitha

    8 stycznia 2018, 12:55

    Super wynik! Gratulacje! Mój wynik przy Twoim wygląda dość mizernie :D

    • beaataa

      beaataa

      9 stycznia 2018, 11:11

      Każdy wynik jest super wynikiem:)

  • EwaFit

    EwaFit

    6 stycznia 2018, 16:46

    Niesamowita jestes....skad ty czerpiesz tyle energii? Zdjecie wspaniałe!

    • diuna84

      diuna84

      8 stycznia 2018, 13:45

      tez zachwycam się zawsze zdjęciami

  • kasperito

    kasperito

    6 stycznia 2018, 14:39

    i fajnie ;-) ja miałam najwięcej 7 tys. na rowerze, ale ostatni rok prawie bez rowerowy u mnie. Fantastyczne zdjęcie.

    • beaataa

      beaataa

      6 stycznia 2018, 14:45

      7 tyś. = super wynik!

  • Milly40

    Milly40

    6 stycznia 2018, 14:21

    JESTEŚ WIELKA !!!! a mnie dziecko rower własnie z piwnicty wyjeło, zaraz idę.

    • beaataa

      beaataa

      6 stycznia 2018, 14:44

      Dzisiaj jest super pogoda:) wiosenna.