Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Prawie gotowy..


Tylko idealnych guzików nie mogę znaleźć do idealnych dziurek:(

Poniedziałek: 20 km rower + 0,30 minut marszu w południe

Wtorek: 20 km rower + 0,30 minut marszu,

wieczorem w klubie:

miało być jak to u mnie, najpierw na siłce trochę wielostawowych, a potem interwały(bomba), ale zmienił się właściciel klubu i trzeba było jakieś nowe info podpisywać = 30 minut w kolejce(szloch)

skończyło się na 1h interwałów:<

Środa: 20 km rower + w południe brzuch + tric x 3,

Czwartek: 20 km rower + 0,30h marsz w południe.

Wiosenna waga prawie że idealna:), 54 kg = moje biadolenie na zimowe balowanie całkiem było niepotrzebne:D!!!

  • diuna84

    diuna84

    9 kwietnia 2018, 14:23

    wow wow wow

  • Ms.Jelly

    Ms.Jelly

    6 kwietnia 2018, 19:54

    Ale cudny sweterek! Jak się tego nauczyłaś? Ja tylko szalik potrafię i czapkę zrobić :(, korzystasz z jakiś tutoriali z neta?

    • beaataa

      beaataa

      6 kwietnia 2018, 21:26

      Mnie kiedyś dawno temu nauczyła Babcia więc mam mocne podstawy. Potem przez wiele wiele lat mnie nie ciągnęło. Aż do zeszłorocznych wakacji, kiedy zachwyciła mnie chusta lost in time i jednocześnie odkryłam, jak to dobrze wpisuje się w wakacyjne godziny w pociągu, na promie, czy jak pada. No i teraz to przepadłam...:) A korzystam z czego się da. Nr 1 Ravelry, no i grupy na fb i tutoriale..

  • Asik1603

    Asik1603

    6 kwietnia 2018, 16:02

    Piękne te Twoje robótki!

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    6 kwietnia 2018, 09:31

    Cudny!

  • groszek305

    groszek305

    6 kwietnia 2018, 08:58

    Wow jaki piękny:))) A wagi zazdroszczę :)

  • sobotka35

    sobotka35

    6 kwietnia 2018, 06:55

    Cudeńka robisz:) Jak dla mnie, to i bez guzików jest super :)

    • beaataa

      beaataa

      6 kwietnia 2018, 07:21

      Od niedawna robię i nie dowierzam, że umiem i się cieszę jak się uda, bo zawsze w bólach wielokrotnego prucia powstają:)

    • sobotka35

      sobotka35

      6 kwietnia 2018, 15:02

      Naprawdę od niedawna? Sądząc po tych pięknych szalach, chustach, myślałam, że od zawsze :) Naprawdę piękne rzeczy robisz. Chciałabym się też nauczyć...

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    6 kwietnia 2018, 06:06

    Całkiem podobny zrobiłam kiedyś mojemu M, tyle, że był granatowy i nierozpinany. Twój w bardzo ładnych kolorach, może takie kołeczku nadawały by się do zapinania. Poręczne w użyciu są :)) Za Twoją waga nie nadążam, niestety.

    • beaataa

      beaataa

      6 kwietnia 2018, 07:19

      Też myśłam o kołeczkach, albo płaskich drewnianych, żeby były w kolorze głównym swetra, a jeden granatowy. Sweter jest za duży na nosiciela, będzie jesiennym prezentem, więc się nie spieszę. A wagę to lubie mieć 53, co roku w zimie dochodzi do 55 i te dwa kilo dookoła talii się układa więc ja widzę i panikuje. Co roku panikuje:) zamiast się przyzwyczaić do tego, albo się przyzwyczaić jedzenie i słodkie alko ograniczyć:)