Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pilates


Kiedyś na nim byłam = nudy(spi), później już unikałam.

Ale teraz prowadzi go instruktorka od air jogi i jest mocno(bomba), intensywnie i cudownie potem]:>. Trochę za późno(noc).

Niedziela: 10 km rower + 1h TBC + 1h indoor bike

Poniedziałek: 20 km rower

Wtorek: 26 km rower +30 minut brzuch w południe

wieczorem w klubie:

1. Martwy ciąg: 35kg  x 15, 4 serie,

2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7,5 kg na rękę x 15 x 4serie,

3. Wiosłowanie: ? kg x 15 x 4 serie

4. Hit trust (jakie super pomocne urządzenie jest do tego!!8), nie trzeba tej sztangi wciągać i walczyć z ręcznikiem na memłonie) 30 kg x 20 x 4 serie

5. Bit i tric na koniec.

I godzina pilatesu(kreci)

Środa: 20 km rower 

I wiosna jest i mogę góry przenosić!!

  • diuna84

    diuna84

    28 lutego 2019, 14:24

    Czad ... i ty tak cały czas aktywnie odkąd pamiętam, SUPER, wiosnę czuć

  • moniaf15

    moniaf15

    28 lutego 2019, 11:42

    ja tydzien temu pierwszy raz martwy ciag robilam. jestem na 50kg. moze dzis znowu bedzie. Ciekawe tylko czy moje ramiona mi pozwola na to ;) a pilates fajnie, ze fajny :)

    • beaataa

      beaataa

      28 lutego 2019, 11:48

      50 to jak dla mnie mega dużo, szacun!:)

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    28 lutego 2019, 11:03

    U mnie też czuć, słychać i widać wiosnę:):):) Jest super!!! Pozdrowionka " wyrzeźbiona lasko";)

  • barbra1976

    barbra1976

    28 lutego 2019, 09:33

    x15, 4 serie, tyle kg :) mega moc masz. To są prawie aeroby przy tyłu powtórzeniach :))

    • beaataa

      beaataa

      28 lutego 2019, 10:21

      Wolno robię te powtórzenia, przerwy pomiędzy nimi też są. Ale wiem, że zgodnie z "zasadami" powinnam więcej dorzucić, obciąć ilość i progresować. Próbowałam kiedyś bardzo. Ale nie sprawia mi to satysfakcji, gubię technikę, nie czuję jak pracuje mięsień. Wolę tak, jako dodatek do innych aktywności, efekty i tak widzę.

    • barbra1976

      barbra1976

      28 lutego 2019, 11:31

      No i to jest najważniejsze, robić co i jak się lubi a nie bo kazali inaczej :) ja póki co mam 4 kg i 20 w martwym i sobie nie wyobrażam tyle powtórzeń dać radę. Ale przyjdą, przyjdą :) wtedy obadam co będę wolała.

  • rybka82

    rybka82

    28 lutego 2019, 07:57

    Jak aktywnie u Ciebie! Wymiatasz z cw!