Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ostatnie (na jakiś czas w każdym razie) szkockie
wakacje..


Było hmm.. tak i siak (pogodowo(slonce)(deszcz) = rowerowo), a dla mnie dawanie ostro w pięknych, pustych miejscach jest synonimem wakacji idealnych!! 

Odwiedziliśmy "stare kąty" w nowopogodowej odsłonie np Arches  na Mull. Trzeba tam iść długo na nogach, a morze + skały w niesamowitych kształtach są po lewej, a strome góry po prawej. I fotki będą, ale później, jak już S. wróci..

I taka była pogoda, że każde loch miało kolor turkusowy, ja ja krótkie spodenki na tyłku i nawet o o kąpieli tak ze 3 x myślałam!!

Ale każdego dnia było deczko gorzej pogodowo, ale też zdarzały się chwile magiczne związane z deszczem:

Chwila magiczna nr 1: Tioram castle. Położony w przepięknym miejscu na wzgórzu, 

 przypływ dostęp do niego zamieniał w wąską drogę, albo żadnej szczególnej drogi nie było, tylko "pole" dna morza z którego ptaki wydziobywały z wielkim zaangażowaniem nie wiem co (ślimaki różnej maści chyba i kraby, o bo co innego??) I padało do popołudnia, a potem nagle przestało, a S. z mokrego drewna wyprodukował (czary mary jak dla mnie) ognisko i pojawił się księżyc i gwiazdy i para jeleni przyszła pożerać trawę tuż koło nas..

Chwila magiczna nr 2: Carsaig pirs = koniec świata za wysoka górą. Siąpi coraz bardziej. A tam drzewo jak parasol, skały jak wiatrochron i porzucone ognisko!! + suche drzewo na długi czas... ogromnyniezrozumialy bonus = żadnych midges!!?

I jakim megaszczęśliwym dziwakiem się czuję, jak tak sobie siedzę_leżę z S. w namiocie godziny całe w deszczu i jak to dobrze jest(przytul).

Bardzo tylko trzeba uważać jak się czyta(jaka bieda z nędzą w tym temacie u mnie jest ostatnio(szloch)) i dzierga (nordic romance3/4), żeby nie zostać znienacka zatopionym..

  • diuna84

    diuna84

    3 września 2019, 14:33

    magiczne chwile sa super

  • tara55

    tara55

    21 sierpnia 2019, 11:47

    Ale Ci fajnie. Zazdroszczę magicznej chwili z jeleniami. Cudna. :-)))

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    21 sierpnia 2019, 11:27

    Piękne wakacje...czytając, widzę je i czuję...dziękuję:) I życzę Ci jeszcze wielu takich urokliwych wakacji:)

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    21 sierpnia 2019, 06:08

    Udane wakacje mają tyle odcieni ilu jest ludzi, dla każdego znaczy to coś innego. Ale szczęściem jest dostawać w ten letni czas to co się chce i to co zachwyca. Rozumiem twój podziw i Twoje wybory, bo ja też "wakacyjnie" jestem dziwna. I rozumiem tez zachwyt deszczem, i to leżenie w namiocie, i to podziwianie księżyca. Bo tylko szczęśliwi ludzie widzą takie rzeczy i niewielu to się przydarza:))