Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa ostatnie dni lata


Nie wyjeżdżamy na kajaki zwykle, jak są tylko dwa dni wolne, za mało czasu tam, a za dużo w drodze. Ale teraz, kiedy każdy ciepły dzień może być tym ostatnim na długi czas, było inaczej. S. ma wolne piątki, więc pojechał "do kajaków" wcześniej, wszystko naszykować, na dach auta przymocować, a ja pociągiem dojechałam na na nasza działkę w piątek, akurat na ognisko.

Linia W-wa - Ostrów, którą jeżdżę, była remontowana chyba z 10 lat, wiecznie komunikacja zastępcza na różnych odcinkach, tempo ślimaka, malutkie składy, jak tramwaje, ale teraz pociągów jest więcej, śmigają cichutko są nowe i prawie puste. Takie, akurat, żeby powiesić rower, siedzieć sobie obok i na drutach dziergać, słuchając audiobooka (Ottessa Moshfegh Death in Her Hands - dla mnie super).

I w sobotę rano, najpierw rowem 28 km po lesie (grzybów wciąż wcale nie ma), potem już do Babięt. tam wodowanie, szybki obiad w stanicy i weekend właściwy się zaczął. 

Cisza, zero wiatru, woda jak lustro. Tylko żurawie i kormorany zbierają się do odlotu i krzyczą ciągle, przelatują małymi stadami w tą i z powrotem. "Nasz" cypelek na wyspie pusty, S. woda zimna, ale ja po zimowym morsowaniu tylko czekam, żeby się kapać, gdzie mogę. 

Jeszcze pływałam, kiedy po jednej stronie nieba zachodziło słońce, a po drugiej, za chwilę wyszedł księżyc, wyglądający prawie tak samo, jak wielka, pomarańczowa piłka🤩. Przy namiocie paliło się już ognisko. 

Magiczny wieczór kończący lato. I ranek tak samo piękny, z mgłą unosząca się coraz wyżej nad jeziorem.

Jeszcze gdzieś po drodze, na pomoście, próbowaliśmy zdjęcia skończonej już Folklorii zrobić, ale jej ze słońcem nie do twarzy  😒, ona zamglonego lasu potrzebuje...

  • Berchen

    Berchen

    24 września 2024, 17:10

    Waaaw❤️❤️❤️🎉🎉🎉☘️☘️☘️cudownie opisalas, piekny czas.

  • Milly40

    Milly40

    23 września 2024, 17:21

    Pani poetka…

  • tara55

    tara55

    23 września 2024, 15:05

    Piękna Ty i chusta. :-)

  • heket

    heket

    23 września 2024, 12:21

    Sylwetka mega i chusta też piękna.

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    23 września 2024, 12:20

    Uwielbiam wrześniowe mgły nad ranem. U mnie nad rzeką o nie nie jest trudno. Twoje pożegnanie lata cudnie klimatyczne i takie romantyczne:)

  • moniaf15

    moniaf15

    23 września 2024, 10:32

    oj piekny tez wrzesien w tym roku :) U nas tez cieplo i slonecznie

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    23 września 2024, 09:21

    Opisujesz cudne klimaty

  • kika_kudzika

    kika_kudzika

    23 września 2024, 09:11

    Ale pieknosc ☺️

  • hanka10

    hanka10

    23 września 2024, 08:50

    Magiczna końcówka lata :)

    • beaataa

      beaataa

      23 września 2024, 09:15

      Naprawdę wyjątkowo było. A księżyc świecił w nocy, tak że wszystko wyraźne było..

  • sachel

    sachel

    23 września 2024, 08:01

    Pięknie piszesz i cudnie wyglądasz.

    • beaataa

      beaataa

      23 września 2024, 09:14

      😊

  • araksol

    araksol

    23 września 2024, 07:56

    czasem Ci zazdroszczę, a czasem te 28 km budzi przerażenie. Chusta fajna...:)

    • beaataa

      beaataa

      23 września 2024, 09:13

      Zacznij od 5 km, a 28 przyjdzie nie wiadomo kiedy.

    • araksol

      araksol

      23 września 2024, 09:20

      mówisz? Ja nie wiem czy 3 dam radę...:(