Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Grzybobranie


Wszyscy się chwalą, że byli i że wreszcie są, pokazują pełne koszyki/wiadra/bagażniki auta. Na fb mojej działkowej wsi też. 

Więc i my się wybraliśmy. W piątek, to już tylko piękny zachód obejrzeliśmy, posiedzieliśmy przy ognisku i spać. Ja wcześnie, bo budzik też na "wcześnie" nastawiłam. 

I rano w sobotę, na rowerze - myk do lasu. 

A tam tłok 😒. Samochody wszędzie gdzie można. Każde brzózkowe miejsce przeczesywane kolejno, przez  kolejne grupy. Wiadra i kosze mają pełne. Nie tylko grzybów, puszki z piwem, albo już po, się zdarzały i całkiem konkretne z wódką. Kani tyle, że nie wszystkie wyzbierane. Z maślakami tak samo. I koźlaków trochę i prawdziwków, ale dużo, bardzo dużo z nich robaczywych🐛🐛. Kolory piękne, już takie złocisto- czerwone.

Potem po obiado-śniadaniu (grzyby duszone z makaronem, żółtymi strączkami i pomidorami) poszliśmy z S. do lasu, już na nogach. Coś tam jeszcze wypatrzyliśmy, a w drodze powrotnej, wreszcie, w odpowiednim otoczeniu, była foto sesja mojej chusty. Potem sesja druga - klasycznie na torach. Jutro idę w niej do korpo, chwalić się "na żywo".

A dzisiaj to już zimno było. Siedzenie odpadało, trzeba było ciągle coś robić - rower, zbieranie owoców pigwowca (wyjątkowo dużo ich jest w tym roku) krojenie twardzieli, wywalanie niezliczonej ilości pesteczek i jeżdżenie znowu.. nie to, że narzekam

Poniedziałek: 20 km rower + 0,5h szybki marsz

Wtorek: 35 km rower

Środa: 20 km rower + 0,5h siłownia

Czwartek: 20 km rower + 0,5h siłownia

Piątek - niedziela: 90 km rower i dużo chodzenia (kroków nie liczę, jakoś taka "miękka" aktywność mnie nie interesuje.

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    3 października 2024, 15:37

    Chusta przepiękna ! Grzyby zawsze były w PL popularne, sama uwielbiałam zbierać :))

  • Milly40

    Milly40

    30 września 2024, 09:46

    Z tym wszyscy się chwalą to lekka przesada, są tacy co nigdy w życiu nawet jednego grzyba nie zebrali. Zresztą na drutach też nigdy niczego nie utworzyli :)

    • beaataa

      beaataa

      30 września 2024, 10:40

      😄 wszyscy w "grzybowych" grupach, powinnam dodać.

  • mefisto56

    mefisto56

    30 września 2024, 07:21

    Beatko grzybobrania zazdraszczam😍, u nas tereny grzybowe oddalone ok.40 km i że względu na wiek i chorobę męża "niedostepne" . Sąsiedzi byli , ale zbiory mizerne 😏. Chusta piękna , ale wzoru nie rozpoznaję. Serdecznie pozdrawiam 😘

    • beaataa

      beaataa

      30 września 2024, 07:28

      Nasze zbiory też takiese. Dwa dni w lesie - wspaniałe 😊. A chusta to nowość od Kaleo Handmade - Folkloria. Robiłam swoja wersję w czasie KAL projektantki, co było dodatkowa przyjemnością. Lubię dziergać w grupie i oglądać inne wersje.

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    30 września 2024, 06:58

    U mnie podobnie jak u Ciebie, tylko figura, niestety, nie taka. Sos grzybowy do gołąbków i do kotletów ziemniaczanych. Kanie smażone z pieprzem i solą. Ale zbieramy tyle grzybów ile potrzebujemy. Nie rozumiem tej histerii, że ktoś pokazuje cały bagażnik kani. Nie zje, wyrzuci, a las miałby korzyść.

    • beaataa

      beaataa

      30 września 2024, 07:09

      My tez drugiego dnia kanie już tylko z daleka podziwialiśmy. I chyba z miejscowych, to niewiele jest tych, co kanie jedzą, bo najładniejsze rosną na polach i łąkach, widać je z daleka, obok są domu, a one nietknięte. Ale rydzy w tym roku wcale nie ma.😒..

    • zlotonaniebie

      zlotonaniebie

      30 września 2024, 08:00

      U nas w tym roku jest bardzo dużo prawdziwków. Aż się oczy rwą, bo to taki piękny grzyb:)

  • tara55

    tara55

    30 września 2024, 06:50

    🌼

  • Berchen

    Berchen

    30 września 2024, 06:22

    Cudna chusta, ja tez lubie bawelne, wydaje mi sie ta naturalnoscia, dotykiem taka szlachetna ( moze dziwnie to brzmi🙈🤣), figura tez marzenie🥰❤️☘️☘️☘️

    • beaataa

      beaataa

      30 września 2024, 07:15

      Ja tylko w chustach bawełniane włóczki używam, do swetrów są dla mnie za ciężkie, no i wyciągają się okropnie.

    • Berchen

      Berchen

      30 września 2024, 13:55

      Ja nie robie tak duzo zeby tak ogolnie sie wypowiadac🙈, chusty mam tylko z bawelny ( robila corka) a w swetrach lubie z qelna nie koniecznie sama welna. Dla wnuczkk robilam z bawelny bo alergiczka i byly super, fakt ze z cirnkiej i sie nadlubalam.

    • Berchen

      Berchen

      30 września 2024, 14:10

      Sorry za literowki🙈

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    30 września 2024, 05:41

    Super zdjęcie 😊 Oj ludzi mega dużo w lasach 🙈

  • brujita

    brujita

    29 września 2024, 23:16

    Pięknie ta chusta wygląda! To jakaś ręcznie farbowana wełna?

    • beaataa

      beaataa

      29 września 2024, 23:20

      Nie, to jest bawełna z Włóczek Warmii, motek nazywa się Domek na Wsi. Mój zachwyt od pierwszego spojrzenia, w tym kolorze projektantka pokazała swoją wersję.

    • brujita

      brujita

      29 września 2024, 23:24

      O nie, bawełna😬. Nie jestem fanką. Ale farbowanie wygląda cudnie.

    • beaataa

      beaataa

      29 września 2024, 23:35

      Bawełna z akrylem i czymś jeszcze. Ja lubię ją w takich szydełkowych chustach. Są dosyć ciężkie i ładnie wzór podkreślają.

    • beaataa

      beaataa

      30 września 2024, 07:13

      I ta włóczka nie jest farbowana, tylko skręcana z czterech jednokolorowych nitek, łączonych niewidocznymi prawie supełkami, tak, że taki efekt ombre powstaje.