Kolejne, moje trzecie, SockMadness rozpoczęte!
Nazwa zobowiązuje - wzór kwalifikacyjny - Conjoined Socks Twins - robi się od palców do góry, potem (nie zakańczając), schemat wzoru się odwraca, albo od lewej do prawej się czyta, jak komu mniej trudno, potem druga skarpeta, zakończona na palcach. Jak wąski szalik, albo dwugłowy wąż to wygląda. Na końcu się skarpetki separuje. Dodatkowo wzór on tak niejednoznacznie/źle opisany, że trzeba zadawać pytania na forach = wesoło jest i integrująco, bo tematy skręcają w zupełnie przypadkowe strony, np ulubione ciasta ze słonym kajmakiem 😋
Poniedziałek: 20 km rower + 0,5h siłownia
Wtorek: 20 km rower + 0,5h siłownia
Środa: 20 km rower + 0,5h siłownia
Czwartek: 20 km rower + marsz 3 km
Piątek: 30 km rower
Sobota: morsowanie + 47 km rower, pogoda idealna, słońce, ciepło ale mroźno, na stawach w parku lód, ludzie ślizgają się, jeżdżą na łyżwach i wyrąbują dziury, żeby ryby łapać.
Niedziela (plany): morsowanie + 37 km rower
sachel
22 lutego 2025, 23:18Ależ pięknie wyglądasz. Jesteś niesamowicie inspirująca.
barbra1976
22 lutego 2025, 21:29Jedni robią dziury do wędkowania inni do moczenia 😁
beaataa
22 lutego 2025, 22:08😁
pestka.jablkowa
22 lutego 2025, 21:04Weszłam dziś do lodowatej wody!!! Twoje zdjęcie zobaczyłam dziś rano i chyba jego energia we mnie została i wieczorem weszłam! Tylko do pasa, nie wyobrażam sobie w ogóle jak można wejść jeszcze głębiej 😅 ale na regenerację pobiegową wystarczy. 2x po niecałe 10min. Palce u stóp mnie bolały (nie mam butów), nogi ok, w brzuch aż parzyło. Ale się cieszę!!! 😁
barbra1976
22 lutego 2025, 21:30Jak już weszłaś do pasa to wszystko zrobisz, włącznie z wejściem po szyję.
beaataa
22 lutego 2025, 22:08Ja też się zawsze cieszę😀👍. Ja sobie nie wyobrażam dwa razy wchodzić, jak już wyjdę to jak najszybciej się ubieram. Butów też ostatnio nie używam, jakoś niewiele to zmienia. Ale ręce i ramiona, to wciąż mocno czuję! I wole wejść głębiej, bo w wodzie jest zacisznie.
pestka.jablkowa
22 lutego 2025, 22:18barbra, nie wyobrażam sobie zanurzyć klatki piersiowej! (ale do dzisiaj nie wyobrażałam sobie w ogóle wejść ;) )
pestka.jablkowa
22 lutego 2025, 22:22Wiatru zupełnie nie było, owinęłam górę ręcznikiem i było całkiem miło ;) Ja mam syndrom Raynaud, zwężają mi się naczynka, palce robią się białe, mrowią i bolą, z różnych powodów ale głównie od chłodu, przy czym wcale nie musi być bardzo zimno. I tak muszę kupić buty i rękawiczki neoprenowe do pływania latem w morzu, bo Karaiby to to nie są;) Ale uczucie niesamowite, jestem z siebie dumna! 😁 Dziękuję za inspirację!
barbra1976
22 lutego 2025, 22:37Pestka, na luziku, zobaczysz. Dwa wejścia to mistrzostwo.
beaataa
22 lutego 2025, 22:41Super, że Ci się podobało! A wody to Ty masz tam do wyboru do koloru😁
pestka.jablkowa
22 lutego 2025, 22:57Barbra, skoro tak mówisz ;)... beaataa, dostęp do sporej części tej wody jest ograniczony ze względu na niebezpieczne dno (błoto typu 'ruchome piaski '), choć i tych dostępnych wystarczająco wiele ;) A dziś moczyłam się w ogrodzie 😅
zlotonaniebie
22 lutego 2025, 18:32Niewiele zrozumiałam z opisu robótki:). Fajne fora mają to do siebie, że rozmowy poboczne staja się głównymi. I to jest w nich fajne. Wyglądasz fantastycznie!
beaataa
22 lutego 2025, 22:43Ja też niewiele zrozumiałam😉, ale krok po kroku, jakoś idzie. Przy okazji angielski ćwiczę👍
Julka19602
22 lutego 2025, 17:36Kobietko skąd bierzesz siły na te aktywności.? Ale pięknie, podziwiam.
beaataa
22 lutego 2025, 22:44Jak coś mnie kręci, to energia aż w nadmiarze jest. A jak coś nie bardzo, to jaka ja zmęczona zaraz jestem😉
Gramatyka
22 lutego 2025, 17:15piękny uśmiech i piękne ramiona bez pelikanów, zazdroszczę.
beaataa
22 lutego 2025, 17:31Nieobecność pelikanów to "skutek uboczny" treningu z obciążeniem.