Dziś znowu uskutecznilam test sprawnościowy. Mięśnie brzucha i ramion-oczko wyżej. Skoczność-oczko w dół. Szybkość i wytrzymalość w miejscu, choć coraz mniej mi brakuje do ,,awansu''. Ogólnie poziom utrzymany, ale bez poprawy. Wymyśliłam za to nagrodę-wizyta w jaskini solnej. Zakoszę któregoś dnia ulotkę i powieszę w widocznym miejscu jako motywator.
Chełm, a przynajmniej moje osiedle cudnie wygląda pod śniegiem. A jak fajnie się po nim chodzi :D
Tulipanoza
16 stycznia 2012, 13:32piekna nagroda, ja po -5 kg kupuje sokowirówke