miło zobaczyć że moje BMI spadło poniżej 40
mam nadzieję że za chwilę zobaczę, że przede mną do zrzucenia już tylko trzydzieści parę kilogramów, to jednak dzika satysfakcja ująć w dłoń nogawkę spodni i zobaczyć ile tej nogawki hi hi ma się w tej dłoni. No lecę, pakować torbę na pływalnię mam nadzieję że dzisiaj uda mi się dołożyć kolejne dwie długości. a potem musze zadzwonić do mojej szanownej psiapsiółki , mamy jutro szaleć w klubie na nocy brazylijskiej :) oby dziewczyny nie zmieniły zdania.....
Emimonika
26 stycznia 2007, 19:40Zazdroszcze ci tej wiary i optymizmu. Ja waże mniej i mniej mam do zrzucenia. i jeszcze przed chwilą myslałam ze nie dam rady ze to za dużo ale po tym jak przeczytałam twoj pamiętnik jestem pełna podziwu. I sama znów nabrałam wiary ze wszystko jest możliwe trzeba tylko chcieć i cieszyć się z każdego zrzuconego grama. Pozdrawiam
traszkaneda
26 stycznia 2007, 19:32no to bardzo ladnie :) a ja tez kocham miec duzo nogawki od spodni w reku i bardzo mnie to cieszy :)
Joagnieszka
26 stycznia 2007, 19:26przeczytałam Twój pamiętnik i gratuluję...ale motywacja...trzymam kciuki, pozdrwiam serdecznie!!!