Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O ho ho


O ho ho ........aleśmy się wyszalały w sobotę, aż mi pot płynął wszystkimi rowkami i po włosach też, było fantastycznie a ten zespół perkusitów,,,,,,, no no mało że przystojne chłopaki to jeszcze te ich brazylisko - afroakubańskie rytmy oooooooooooooooj, pokazałyśmy my ryczące czterdziestki, młodzieży, do czego służą pośladki, biodra i biusty ( co za szczęscie że człowiek je ma ). Waga sobie stanęła ale to nic, w tym tygodniu tylko basen mi pozostał dla sylwetki, bo Agnieszka dalej choruje i już drugi tydzień nie ma aerobiku, ale dzisiaj wieczorem będę robiła za rusałkę hi hi wodną. AAAAaaaaaaaaa w sobotę zrobiłam wrażenie na moich znajomych mężczyznach, jednak koronkowa bluzka, niezbyt długa spódnica a wogóle wszystko w magicznej czerni robi wrażenie. Uuuuuuuuuuuuu ja tak uwielbiam. Suma sumarum, jakby na to nie patrzeć, wszystkie cztery stwierdziłyśmy, że ostatni raz zabrałyśmy mężów na takie balety. NIech sobie staruszkowie łażą na kręgle, my wciąż mamy prawie 18 lat - oczywiście w głowie, w głowie..........
  • aniatheblue

    aniatheblue

    30 stycznia 2007, 17:37

    widzę że pozytywny nastrój dopisuje :) i to najważniejsze :) oby tak dalej :)

  • blusia

    blusia

    30 stycznia 2007, 10:12

    super, jak czytam to co Ty wyprawiasz i jak się potrafisz bawić to az zazdroszcze, bo ja mam swoje niby niewiele 24 lata a czasami sie wystydze ze tak wyglądam i nigdzie nie ide :( zazdroszcze, podziwiam i trzymam kciuki :)