Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dostaję wścieklizny


czemu tak pomału chudnę? kurczę 10 dag w ciągu tygodnia, tragedia. Może za dużo pływam...hmmm, może i tak. Ostatnio szwagierek mnie pogłaskał po ramieniu i powiedział " jakie ty masz jędrne ciało", miło to było usłyszeć, miło. Może i to 7 km przepływanych tygodniowo przerabia tłuszcz w mięśnie a te, są cięższe. Eeeeeeeeech, żeby mi się wreszcie cyferki zmieniły na wadze . No nie marudzę już lecę na śniadanko , miłej niedzieli
  • motylek4

    motylek4

    28 lipca 2008, 21:54

    w wiekszości jest tak ze organizm reaguje tak że ma czas jakby spoczynku - okres stabilizacji czyli jest w zawieszeniu, ale jak dalej bedziesz pływac /uwielbiam ta forme sportu :)/ i jesc mało to efektem tego bedzie mniej kilogramów. Wiem bo to przeszłam, tylko pamiętaj nie folguj z jedzeniem . Pozdrwionka