Z duszą na ramieniu weszłam na wagę i okazało się wbrew moim obawom ze jest 1malutki, okrąglutki kilogram mniej. To potwierdza że sens ma ważenie tylko raz w tygodniu, bo po co się nakręcać niepotrzebnie. Centymetrów za bardzo mi nie ubyło ale i tak jestem nieziemsko szczęśliwa. Jest mnie mniej o kilogram. To zachęca do dalszej pracy na sobą i silną wolą.
Patisonek_89
17 stycznia 2014, 14:11No widzisz, nie ma sensu się zamartwiać za wczasu :) najważniejsze, że spadło!
Angela104
17 stycznia 2014, 07:09Brawo ;) Też sądze , że ważenie się codziennie jest bez sensu , najlepiej co tydzień :) Powodzenia ;)