Kolejny pomiar i ... Tragedii nie ma ale szału tez nie! Czuję ze nadciąga kolejny comiesięczny kataklizm @. Czacha mi dymi już od nocy poza tym od czasu do czasu boli mnie brzuch... pewnie przez to też wyniki dzisiejsze bez szału, za tydzień będzie lepiej! Poza tym od poniedziałku wielki powrót do pracy...brr Wcale nie chce mi się tam wracać... ale siła wyższa. Jakoś to będzie!!! Nie było mnie w pracy trzy tygodnie ciekawe jaka będzie reakcja kolegów i koleżanek czy w ogóle ktoś zauważy że schudłam. Jak znam towarzystwo to Te bardziej zazdrosne nie zauważą. Zobaczymy, czuję że będzie wesoło... Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości oraz silnej woli bo wiem jak bardzo nam potrzebna.
Patisonek_89
21 lutego 2014, 21:47Po @ waga na pewno bardziej spadnie, ale najważniejsze, ze nie stanęła w miejscu! ;)
beatapaulpon
21 lutego 2014, 19:22Dzięki dziewczyny
sempe
21 lutego 2014, 11:20Każdy kg to jest kolejny sukces, gratuluję:-)
Louve1979
21 lutego 2014, 11:15Idziemy łeb w łeb ;)) ale Ty pewnie po @ nieźle nas zaskoczysz z wagą :)) Co do zazdrosnych koleżanek - masz to jak w banku, że nie zauważą hihihihi Powodzenia w pracy!