Pracująca niedziela ale mogę zrobić rachunek sumienia bo mam sporo czasu i... wstyd. Oprócz nie spełnionych obietnic nic więcej... Dieta i ćwiczenia o czym ja piszę, co to jest? Porażka. Przerobiłam dietę na ten tydzień tak żebym dała radę, postanawiam się poprawić ale co z tego wyjdzie to się zobaczy... Nie mam czasu na przygotowanie posiłków, bez przerwy gdzieś pędzę ale to nie jest wytłumaczenie... wiem. Życzcie mi powodzenia i trzymajcie kciuki!!!
sronka
26 maja 2014, 10:19też miałam pracująca niedzielę:( takie życie ale jest ok:)
Patisonek_89
25 maja 2014, 12:06Ja cały czas mocno trzymam kciuki za Ciebie! :)