Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak to mówią w kupie raźniej


Mój mąż w końcu bo długim czasie wahań postanowił rownież odchudzić się troszeczkę, a ma z czego uwierzcie mi, przy nim ja to pryszcz:). Tak sobie wieczorem wczoraj usiedliśmy no i postanowienia, nie ma piw, winko jest tylko w piątek i sobotę, jedzenie nie smażone jak mięso to w parowarze a nie z patelni, grilowanej nie mam nie chce zagracić mieszkania bo marzeń mam wiele kulinarnych, ale niestety za małe mieszkanie by te wszystkie marzenia spełnić, ostatnio odkryliśmy że mamy w domu niesamowita rzecz, a mianowicie : elektryczną wyciskarkę do owoców nakupiliśmy 2 kilo pomarańczy z której wyszło 0,7 soku. Był taki pyszny, a ten miąższ, mniam mniam, spokojnie można by było rozcienczyć go jeszcze z woda i też byłby super. Dostałam okres wczoraj. Mój synuś już nie był taki super grzeczny jak w dzień dziecka, trochę broił, dzisiaj miał przedstawienie w przedszkolu z okazji dnia matki , nawet nie był taki nieśmiały chociaż to ich pierwsze przedstawienie, ubrałam mu ładną koszulę, trochę zapomniał tekstu, ale potem jak siedzieliśmy już w domu to powiedział mi sam na sam bez żadnego potknięcia:), hehe fajnie być mamą, żadne cuda świata nie zapewnią kobiecie takich atrakcji jak jej własne dziecko. Książkę juz zakupiłam nową na allegro, nie preferuje kupna książki używanej, nie Ewka Chodakowska sobie zarobi skoro odwaliła taki kawał dobrej roboty, przejrzałam książkę w Empiku, zastanawiałam się czy ją kupić chociaż już bardzo mi się podobała, ale dojrzewałam do decyzji przez dwa dni, zamówiłam i ponoć już do mnie wysłali
  • radomszczak

    radomszczak

    5 czerwca 2013, 22:21

    Pisałam Ci wiad. na Vitali

  • radomszczak

    radomszczak

    4 czerwca 2013, 21:35

    ale abstrahując od kopenhaskiej. Jeśli jem 900 kcal dziennie, z czego 300 spalam, zostaje nam 600. A wg kalkulatorów moje zapotrzebowanie to ponad 2000. Więc czemu waga stoi? Przy takim bilansie ujemnym?! Przy czym jem i czuję się swietnie.

  • radomszczak

    radomszczak

    3 czerwca 2013, 23:57

    Beatko, w końcu wysłałam Ci na maila wypociny mojego męża :) Wierszy jako tako nie wysyłałam, bo możesz je obejrzeć o tutaj http://michalradomski.manifo.com/ Szczególnie polecam na przykład ten http://michalradomski.manifo.com/czlowiekiem-byc

  • radomszczak

    radomszczak

    3 czerwca 2013, 23:47

    A co do wagi to jeśli masz dalej 71,3 to już mnie dogoniłaś, bo ja mniej więcej taką mam średnią z ważenia z ostatnich 3-4 dni.

  • radomszczak

    radomszczak

    3 czerwca 2013, 23:47

    Ja nie mam króliczka - ja mam wredny, utrzasty pasztet, który nikogo nie lubi. O. :D I wcale nie idę jak burza :( Do soboty chciałabym mieć to "6" ! Do tych urodzin od Michała. Ponad to chcialabym również do soboty zgubić jakieś 2cm, ale, żeby się tego dowiedzieć muszę jutro zakupić centymetr i się pomirzyć. Cóż Beatko, trzeba spiąć pośladki i do dzieła :) Ja dzisiaj w domowym treningu pominęłam rowerek, bo już nie mogę na niego patrzeć, a nie chcę się zrazić do końca. Za to pobawiłam się z hula hopem., co prawda 3 minuty, ale ja się dopiero uczę tym kręcić i mnie to szybko męczy, ale za to fajnie podnosi ciśnienie. Szczególnie jak przed tym jest irbitrek, a po tym skakanka jak to mam w zwyczaju robić w weekendy. Zbieram siły na sprzątanie w piątek przed imprezą i w sobotę po ;)