Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie mam już pomysłów


Wczoraj zakupiłam w Lidlu grilla elektrycznego, świetna sprawa na balkon, teraz poszukać tylko w internecie jakichs ciekawych przepisów , do tego kupiłam sobie żółtą fajną koszulke trochę luźniejszą bo rozmiar L ale zależało mi żeby właśnie nałożyć ją do getrów żeby brzuch się nie odznaczał, do tego kupiłam sobie dwie świetne bluzki na ramiączkach niestety dostałam już tylko czarną i białą za 19,9 żałowałam bo chciałam kupić więcej kolorów ale nie było rozmiaru M. Są świetne gatunkowo i super leżą, poluje teraz na jakieś kolorowe spodnie, jakiś wyrazisty niebieski, albo super ostra czerwień, o coś takiego:




Co do diety to zjadłam na obiad sałatkę z kebabem, ale tyle tego mięcha napakowali, że większość zjadł Marcin z czego był bardzo zadowolony, pierwszy raz mi przeszkadzało, że jest za duzo mięsa. Co do mojego syna to nie mam juz pomysłów jak go położyć, chyba będe musiała chodzić z nim na jakieś długie spacery, albo na jakieś boisko żeby się wybiegał bo dzisiaj mało pospacerował i kiepsko, ale mi było za gorąco, potem było fajnie, ale się wzięłam za sprzątanie, a mężowi nie chce się chodzić, ale od jutra spacery długie bo nie ogarniam go potem w domu :) Siedzi tu ze mną i ani myśli żeby pójść spać jest prawie 22 a on ani myśli spać a jutro trzeba o 7 wstać do przedszkola, to na tyle bo głowę mam dzisiaj jakąś ciężką


  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 września 2013, 15:13

    Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?

  • radomszczak

    radomszczak

    25 czerwca 2013, 09:22

    Teście stwierdzili, że nie ma innego terminu, bo chrzestni nie mogą. ale szwagierka napisała, że na 4go sierpnia mieliby dostępny termin (pisała z pretensją, że ja od niej wymagam przełożenia chrzcin), więc termin jest, ale nie oni na złosć chcą ochrzcić niecałe dwu tygodniowe dziecko, mimo tego, że szwagierka gada, że w drodze ze ściągania szwów wymiotowała 8 razy i taka jest strasznie słaba, że nie wie czy wytrzyma na tych chrzcinach... No cóż. Sorry, ale o tym, że będziemy robili roczek było wiadomo od roku, od kiedy się Weronka urodziła, a nie trudno zerknąć w kalendarz i domyśleć się, że skoro urodzinki ma w czwartek to robimy je w weekend. Tym bardziej, że ona ma wiele cioć spoza rodziny, dla których robimy tylko ciasto i kawe, bo raz, że to osoby spoza rodziny, a dwa nie stać mnie, żeby robić obiad na 30 osób, więc robimy to na dwa dni... ale nie, po co myśleć, lepiej mieć pretensje. O 12 mam egzamin, trzymaj kciuki...

  • beatrycja83

    beatrycja83

    23 czerwca 2013, 22:29

    ciężko było mi potem na żołądku