Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Vivat Vitalia!!!


Dziś ważyłam się po kolejnym tygodniu i 1,5 kg mniej!!! No powiem szczerze, ostanie ważenie 7 dni temu wypadało na tzw. trudne dni, pewnie do tego sukcesiku przyczyniła  się woda, która była a już jej nie ma, bo tkanka tłuszczowa tak szybko się nie spala. W każdym razie Vitalia bardzo mnie dyscyplinuje aczkolwiek mam ciągoty do słodyczy i obawiam się Świąt Wielkanocnych, ale na to jeszcze czas. Jestem na małym głodzie, mam takie uczucie podczas diety staram się wtedy czymś zająć lub napić herbaty a czasami przekąszę  chrupka z czymś jak już nie mogę znieść uczucia ssania. Czy ktoś ma podobne doświadczenia i jak sobie z tym radzi? Może to źle że odczuwam lekki głód?Dietetyczka powiedziała,że powinnam zmniejszyć swoje wymagania i zwiększyć kaloryczność diety. Może, może jak wykupię kolejny abonament Vitalii to  pewnie to zrobię
  • svana

    svana

    22 lutego 2013, 20:23

    Superowo:) nawet nie mysle o Świetach ...tyle pyszności...