Witam kochane
Zaczynam widzieć, że waga zaczyna hamować i przestaję tracić tyle, ile na początku. W tym tyg to niecały kilogram. Oczywiście, cieszę się i tak, nie wiem jak z centymetrami bo nie miałam czasu się pomierzyć, jutro chyba też nie dam rady tego zrobić, pracuję teraz codziennie po 12h i jedyne czego chce po przyjściu do domu to jakieś szybkie ćwiczenia i spać. Zobaczymy jak będzie szło dalej.
Chciałabym do końca miesiąca zobaczyć te 85,9 kg, zobaczymy czy się uda. Nie przestaję działać.
Buziaki :*
Shahrazad
25 stycznia 2015, 23:30wow przy 12 h w pracy jeszcze dawać radę zdrowo jeść i ćwiczyć, to wymaga samozaparcia ;) jedziemy dalej
bedzie55kg
27 stycznia 2015, 22:59Niestety, mam tylko nadzieję, że będę dalej miała na to siłę :( Musi się nam udać, więc trzeba działać :)
LooLoo
25 stycznia 2015, 18:12tak to już niestety jest z wagą, że przestaje po jakimś czasie lecieć. Ale to nic, grunt to wytrwałość :*
bedzie55kg
27 stycznia 2015, 22:58Niestety, waga to niezła czarownica :c Trzeba się trzymać tak czy siak :)
kamci.a
23 stycznia 2015, 07:56KG w tydzień to dużo, nawet jeżeli nie jest cały :)
bedzie55kg
27 stycznia 2015, 22:57Wiem, tak i tak cieszy mnie nawet najmniejszy spadek :)
Whiff
22 stycznia 2015, 22:32U nie też zwalnia, ale mogłyśmy się tego spodziewać :) Grunt, ze my nie zwalniamy ;)
bedzie55kg
27 stycznia 2015, 22:57Ooo, dobre podsumowanie :) Dokładnie tak :)
patih
22 stycznia 2015, 20:47jeśli po 12h w pracy masz jeszcze siły na ćwiczenia to podziwiam :)
bedzie55kg
27 stycznia 2015, 22:57Oj gdybym nie zmusiła się to bym nie miała kiedy niestety
blue-boar
22 stycznia 2015, 20:10świetne podejście, walcz dalej :)
bedzie55kg
22 stycznia 2015, 20:26Będę na pewno! :*