Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ponuro


Ponury jakiś ten weekend, nastrój mam kiepski, apetyt niewspółmierny do założeń...Jeśli nadbiję wagę to będzie wyłącznie na własne życzenie, bo chociaż się staram, to ulegam małym pokusom.:( Nic mi się nie chce, wszystko mnie boli, sama ze sobą w tym marudnym nastroju nie mogę wytrzymać. Może i dobrze, że jutro poniedziałek? Nowy tydzień to czysta karta. Idę poczytać. Jakoś do jutra przetrwam. Chyba. Zapewne.

  • bianka_2014

    bianka_2014

    15 czerwca 2014, 21:29

    podoba mi się ta "czysta karta" od jutra :)

    • BeeS61

      BeeS61

      16 czerwca 2014, 08:41

      To taki wynalazek pozwalający odcinać się od rozkładających totalnie wolę walki wyrzutów sumienia. Mistrzowie w tej dziedzinie potrafią widzieć białą kartę każdego dnia. Ja doszłam do tygodnia. :)

    • bianka_2014

      bianka_2014

      17 czerwca 2014, 19:26

      od teraz to i ja będę ją widzieć codziennie:)