Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miłego dnia:)


Weszłam rano na wagę, chciałam zobaczyć czy działa i zobaczyłam 93.2 kg. Nie było by w tym nic dziwnego jakbym nie była po śniadaniu. Dziwne, bo myślałam, że po świętach ważę 98 kg. Zważę się jeszcze jutro i zobaczę jaka jest prawdziwa waga.

Tak. Wiem. Nie wolno się waży po śniadaniu.

Wieczorem zrobię sobie "domowe spa" wiecie maseczki, odżywki, olejki, masaże itd. Trzeba się odprężyć.
  • Imagineee

    Imagineee

    30 grudnia 2012, 10:30

    oo zazdroszcze tego domowego spa ;) idaelny pomysł na relaks przed sylwestrową noca ; )

  • MademoiselleCatherina

    MademoiselleCatherina

    29 grudnia 2012, 14:31

    hmmm też mi się marzy taki wieczór dla siebie :-) kto wie, może też sobie zafunduje taki pakiet przyjemności dla ciała dziś wieczorem :-) powodzenia

  • kamusiaczek

    kamusiaczek

    29 grudnia 2012, 13:16

    spokojnie wszystko działa jak nalezy:) bedzie dobrze i osiagniesz to o czym marzysz:) pozdrawiam

  • marcelka55

    marcelka55

    29 grudnia 2012, 12:52

    Oj trzeba się odpręzyć, trzeba, :) Ja się chyba odprężę w poniedziałek i w końcu po 7 m-cach wybiorę się do solarka :)

  • anushka81

    anushka81

    29 grudnia 2012, 12:50

    no musiałabyś ogromnie dużo jeść żeby tak bardzo przytyć przez 3 dni :) zazdroszcze nawet domowego spa... ja nie mam czasu niestety :)