Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubię pracować w ogrodzie. Odkryłam ostatnio... Jeśli chcesz mieć w życiu coś, czego jeszcze nie miałeś, musisz zrobić coś czego jeszcze nie zrobiłeś....

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1684
Komentarzy: 9
Założony: 29 maja 2014
Ostatni wpis: 4 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
behakur

kobieta, 53 lat, Olesno

156 cm, 88.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Spaliłam przed chwilą 250 kal i pędzę do pracy. Dziś 17-ste urodziny starszego syna. Zobaczymy co z dietą?:?

4 czerwca 2014 , Skomentuj

Waga stoi:)

2 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Zakwasy minęły. Spaliłam na bieżni 300 kal. Powolutku, powolutku.... Waga nie spada, no i dobrze. Wszystko w swoim czasie. Dziś był (tort)tort urodzinowy... Nie załamuję się, bo w porównaniu z tymi słodyczami, które zajadałam kiedyś, to jest OK

1 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Pomimo ogródkowych zakwasów udało mi się pozbyć 250 kal na bieżni. 

1 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Po wczorajszym dniu, jestem cała połamana. Pracowałam w ogródku prawie 6 godzin. Dziś mam takie zakwasy, że ledwo chodzę. Może uda mi się trochę poćwiczyć na bieżni? Miłej niedzieli.

31 maja 2014 , Komentarze (2)

Na wadze jest o kilo mniej? Już 88,3 - nie 90. Pewnie jutro będzie więcej? Witam Vitalijki jednak w grupie jest raźniej. Od dwóch dni nie jestem sama z problemem, pewnie to powoduje że trzymam dietę. Dwa; cały dzień na nogach. Najpierw bieżnia, praca, potem w ogrodzie , wieczorem był rower wśród pięknej przyrody.  A wsparcie jest niezastąpione...

30 maja 2014 , Komentarze (2)

Cały dzień na nogach. Teraz się ważę i jest mniej - aktualnie 89,3:D Już nie 90.

30 maja 2014 , Skomentuj

Dzień rozpoczął się niespodziewanie.  Zostałam zaproszona do znajomych. Super.Do południa zrobiłam 3 km na bieżni- 200kal. Drugi dzień jest OK.

29 maja 2014 , Komentarze (1)

Jestem zmęczona dietami to moja ostatnia próba. Co z tego będzie? Muszę schudnąć do operacji w październiku. Widząc Wasze wyniki, nadzieja rozkwita. Muszę nauczyć się walczyć z pokusami i głodem, no i zacząć ćwiczyć. Dawniej mimo diety nie chudłam, teraz wiem dlaczego,mam problem z niedoczynnością tarczycy i hashimoto. Wiem, że nie jestem jedyna z tą przypadłością, może ktoś ma podobną sytuację i  mimo niedoczynności chudnie? Drugi mój problem to nawracające przepukliny brzuszne i jedyne co mogę ćwiczyć to bieżnia. Może to coś da? Już mi raźniej tu z Wami na Vitalii:)