Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

czas wziąć się za siebie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 666
Komentarzy: 15
Założony: 19 lutego 2017
Ostatni wpis: 26 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bella.iza

kobieta, 38 lat, bielsko-biała

165 cm, 83.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 lutego 2017 , Komentarze (2)

Dieta zachowana, nawet na studia noszę swoje posiłki. Na orbitreku biegam /niestety wczoraj tylko 5km ale wróciłam po 20 z uczelni i padałam na twarz po całym dniu.

Podoga powoli się poprawia i może w niedługim czasie wyciągnę rowerek :)

23 lutego 2017 , Skomentuj

Po wczorajszym orbitreku złapały mnie zakwasy, dodatkowo głowa dziś mi pęka. Przebiegłam 5,3km więc mniej niż wczoraj ale to zawsze ćwiczenia. Więcej nie dałam rady, niestety :(

Dieta utrzymana, obiad znów spóźniony.

Znalazłam fajną alternatywę dla nudnej kaszy :) Są  3 opcje z grzybami, zieloną soczewicą i suszonymi pomidorami i są pyyyychaaaaaaaaaa :)

22 lutego 2017 , Komentarze (3)

Znów postęp, dziś na orbitreku 6,5km za mną, leżę i umieram ze zmęczenia ale pozytywnego. Dieta utrzymana w 100%. Mam problem w pracy ze systematycznym zjedzeniem obiadu, taki urok pracy.

Jutro kolejny dzień i orbitrek. Trudniej będzie w weekend, bo mam studia do 20 i dopiero około 21 będę ćwiczyła :)

21 lutego 2017 , Komentarze (2)

Dzień 3 i dieta utrzymana w całości. Orbitrek zaliczony, dziś 5km i 13 minut. Co prawda miałam już prawie stan przedzawałowy ale dałam radę. Jak się uda jutro o kilometr lub więcej dłużej biegam :)

Przed chwilą skończyłam obiad na jutro dla siebie do pracy :)

Córka dziś jadła frytki i przyznam, że pachniały niesamowicie, bo to jedna z moich ulubionych niezdrowych przekąsek ale się nie dałam skusić :D

20 lutego 2017 , Komentarze (2)

Dieta utrzymana, orbitrek zaliczony, co prawda tylko 3km za mną ale to więcej o 500m niż wczoraj. Powoli, małymi krokami do przodu.

Jutro mam dzień z szefem, może być trudno zjeść posiłki w normalnej porze :-)

19 lutego 2017 , Komentarze (4)

Z moim wielkim zamiarem zawojowania orbitreka, skończyło się masakrą.

Ustawiłam sobie orbitrek na 1 obciążenie i miałam zamiar ćwiczyć 15 minut, a tu ledwo 7 minut, przebiegłam 2,5km i prawie zwymiotowałam. Nogi wiotkie, do tego stopnia, że miałam problem zejść.

Kondycja na poziomie zera, oby codziennie było lepiej.

Jutro powtórka

19 lutego 2017 , Komentarze (2)

Pierwszy dzień diety w trakcie.

Wieczorem planują poćwiczyć na orbitreku, który służył mojemu mężowi a teraz został odkurzony i czeka aż ja zacznę go eksploatować. Znalazłam też hantle ale nie mam na nie pomysłu

Obiad na jutro do pracy przygotowany, 2 śniadanie również.

Trzymajcie kciuki