Niedziela, dzień wolny !
Chociaż gotować trzeba niezależnie od dnia tygodnia Ostatnio, kiedy na uczelni wyciągnęłam pudełko z jedzeniem, koleżanka przyznała, że wygląda to apetycznie, jednocześnie pytając, czy chce mi się to wszystko gotować.
Oczywiście, że mi się nie chce!
Śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja ... 9:00, 12:00, 15:00, 18:00, 21:00 ... Picie wody, herbaty, kawy do piętnastu minut przed posiłkiem, albo trzydzieści minut po nim. Gdyby tak policzyć czas przygotowania jedzenia, a potem jego konsumpcje, to wychodzi na to, że pół dnia spędzam w kuchni. Czasem po prostu się nie chce
Dziś o 15:00 na obiad Kurczak w curry z ryżem, papryką i oliwkami. Było pyszne!
angelisia69
27 września 2015, 16:57ale dla takich pychot warto sie poswiecic ;-) ja zeby nie spedzac calego dnia w kuchni.Wstaje wczesnie,ogarniam wszystko rano,chowam do pudeleczek,garnkow i pozniej odgrzewam na biezaco.A najlepiej robie potrawy jednogarnkowe,gdzie wszystko wrzucasz do gara i tylko czekasz az "dojdzie" ;-)
Bellaluna
27 września 2015, 20:13Jak mam dzień pełen pracy, to zwykle przygotowuję wszystko dzień wcześniej, ale kiedy mam więcej czasu, jak dziś, to gotuję na bieżąco :-) Potrawy jednogarnkowe, to zbawienie w moim przypadku ;-) Kiedy nie chce mi się gotować, to wrzucam składniki do garnka i robię zupę, mały ogień i nawet nie trzeba pilnować ;-)
kari123G
27 września 2015, 16:28wygląda apetycznie ;)