Jem zdrowiej, pracuję nad kondycją i mam nadzieję, że to zaowocuje mniejszymi obwodami tu i ówdzie.
Nic na siłę, powoli i spokojnie. Zgodnie z rytmem, jaki wyznacza mój organizm.
Plan treningowy realizuję już jakiś czas, jak on wygląda??
Dziś jest dzień 12 więc mam nadzieję, że pojawią się nowe znaczniki :)
A dieta?? Wprowadziłam kasze: jaglana, gryczana, jęczmienna, orkiszowa razowa. Na śniadanie jem albo owsiankę albo jaglankę z bakaliami, jabłkiem, bananem- w zależności co mam w lodówce. Od 2 dni codziennie spożywam kleik z nasion chia by uzupełnić kwasy omega i dostarczyć zdrowego białka a także wspomóc stawy. Leczę moją skręconą kostkę i mam nadzieję, że nie przeszkodzi mi ona w treningach.
Liczę na wsparcie i kciuki :) I rzeczową dyskusję, która skoryguje wiele moich błędów:)
Pozdrawiam
MamaJowitki
20 stycznia 2014, 18:39dzieki, powodzena w nowej drodze :)
Antikleja
20 stycznia 2014, 11:04Trzymam kciuki! Widzę, że masz dużą motywację :) Mnie ciężko się zmotywować do ćwiczeń, póki co jeżdżę na rowerku... ale może jak Cię podpatrzę to złapię motywację do wzmożonego ruchu ;)