Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowe plany


Wymyśliłam że na siłkę będę chodziła wcześnie rano, to najbardziej bedzie mi odpowiadało .Popołudniu tracę za dużo, muszę wybierać między rodziną a sobą , i nie wiem kiedy mija mi wolny dzień od pracy. Mam nadzieję że dam radę i nie padnę jak Pluto . Czasami lubię sobie odespać . 

Dziś na orbiterku dałam czadu , pot się lał 45 minut 

(jestem zadowolona , pierwszym razem po 5 min. schodziłam miałam dość) do tego bieżnia 20 min .

kcal musiałam dobić wieczorem i takim sposobem zjadłam  1270 , mało ale już nic nie przełknę a brakuje jeszcze co najmniej 300 kcal. Jutro muszę się bardziej postarać ,abym z sił nie opadła.

Dzisiejsze menu:

ś :jajka sadzone, chleb żytni i pomidor 

o : kalafior , mintaj , ryż , ogórek 

k : zupa pomidorowa, pierogi z szpinakiem i serem 

Miłego wieczoru i udanego tygodnia życzę nam wszystkim 🤗


  • aska1277

    aska1277

    5 lipca 2021, 20:36

    No masz,całkiem mozliwe że u mnie włąśnie to jest ten błąd....bo ważę się w skarpetkach hihihi

  • Marcioszynka

    Marcioszynka

    5 lipca 2021, 17:17

    Ja tez wolę chodzić na ćwiczenia rano. Popołudniu to jakis ten dzień taki rozbity się robi. Najważniejsze, że złapałaś bakcyla do ćwiczeń :)

    • Berbla12

      Berbla12

      5 lipca 2021, 19:07

      Coś w tym jest , jak zaplanowałam i nie poszłam z przyczyn wyższych na siłownię byłam zła i podirytowana i strasznie brakowało mi tak zwanych endorfin.

  • eszaa

    eszaa

    5 lipca 2021, 04:50

    ale ambitnie,brawo. A kalorie można podbić orzechami

    • Berbla12

      Berbla12

      5 lipca 2021, 19:08

      Mam nadzieję że będę się trzymać założeń.