Wczoraj byłam na siłowni, wiec 1,5 h spędziłam na ćwiczeniach ,jednak wieczorem ...
poszliśmy do maka z naszymi współlokatorami i zjadłam : mcflurry z polewą czekoladową + od mojego ukochanego wzięłam 1 kurczaczka, 1 frytkę i 2 łyki coli. TEGO NIE POWINNO BYĆ W MOJEJ DIECIE !!! Może nie są to nie wiadomo jakie ilości, no ale mimo wszystko jestem na siebie zła, że w ogóle dałam sie namówić na maka. A po powrocie do domu wypiłam jeszcze PIWO 0,65 L - także już nie komentuje.
POMIMO WPADKI WCZORAJSZEJ WAGA POKAZAŁA O 1 KG MNIEJ - JEST 58 ;D ;D ;D
dzisiaj na śniadanko zdrowo - owsianka z cynamonem i rodzynkami i 1 grahamka z serkiem i pasztetem.
zamierzam wieczorem wyjść z dziewczynami ,to dzisiaj będzie aktywność-TAAAAAAAAAAAAAANIECCCCCC
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki
Caandyy
13 stycznia 2014, 11:38Każdy organizm potrzebuje czasami piwka i czegoś "ochydnego". Wyrzuty sumienia też mam za każdym razem ale z drugiej strony to co wczoraj zjadłaś to bardzo niewiele "złego". Gratuluje spadku :)
zdemotywowanaa
12 stycznia 2014, 10:34Takie grzeszki to nie grzeszki, spadku gratuluje z całego serca! :* Ściskam !
laryska10
10 stycznia 2014, 22:07frytka ahahhaha :D jedna frytka nie zaszkodzi, bedzie lepiej z silną wolą następnym razem :*
samotnicaaa
10 stycznia 2014, 21:51Gratuluje spadku i udanej zabawy z dziewczynami!!!
megisska
10 stycznia 2014, 16:52Każemi czasem zdarzają się małe grzeszki :-p
Gosia8D
10 stycznia 2014, 16:45oj, czyżby cheat day? oby nie za często ;)
MissPiggi
10 stycznia 2014, 12:29Ostatnio było we wiadomościach o jakimś nauczycielu, który schudł na jedzeniu z maka:P Więc jak widać wszystko jest możliwe xD W ogóle to marzy mi się Twoja waga ^_^
naughtynati
10 stycznia 2014, 11:26jeżeli to jednorazowy wypad do maka to nie ma co się denerwować :)) też mam w takich wypadkach wyrzuty sumienia, ale przecież raz na jakieś czas nie zaszkodzi, oby nie za często. :)
Siranel
10 stycznia 2014, 11:15tylko dzisiaj z dziewczynami nie szalej z jedzeniem jeśli później jesteś na siebie zła, po co się denerwować? :P