Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)))))


po wczorajszym wyczynowym dniu bolała mnie głowa dzisiaj, a mięśnie i kości spoko!!!
Dzisiaj waga 76,9 :)))
Myślę że może ruszy, zaczyna mi się @, może koło piątku na dobre rozbuja:(((
 dzisiaj dietka prawie wzorowa,
Śniadanie:
7.00 jabłko
7.30 2 klepki z chudym serem, rzodkiewką, pomidorem i szczypiorkiem.
Potem herbata czerwona duży kubek.
obiad
12.30
pierś z kurczaka i sałatka z pekińskiej
woda mineralna 0,75 l
17 jajecznica z 3 jajek ze szczypiorkiem, pomidor
19 nie wytrzymałam i zjadłam gruszkę:(((
przedstawienie się udało, dzieci były baaardzo grzeczne,
a ze spraw domowych - będą kotki, właśnie chyba już...
leży nasza biedna Inka w pudełeczku i nawet nie ma siły miauczeć...

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    21 kwietnia 2010, 05:40

    kocham kotki a juz takie małe jak zaczna chodzic, i te ogonki jak antenki...BOSKIE

  • kanisia

    kanisia

    20 kwietnia 2010, 22:02

    wiesz co monti polega na tym że jeść tak żeby nie czuć głodu przez 3,4 godziny, ale na początku jest ciężko, potem jak się czuje głód to znaczy że z posiłkiem coś było nie tak, za mało białka, polecam ci książki montiego - dla mnie biblia to "Jeść aby schudnąć" pozdrawiam

  • gruba1977

    gruba1977

    20 kwietnia 2010, 20:33

    dzieki bardzo

  • Danusia93

    Danusia93

    20 kwietnia 2010, 20:30

    eee...kochana jedna gruszka nikomu nie zaszkodziła, poza tym to owoc, a nie jakaś czekoladka;ppp....dobrze jest:**

  • martita.szczecin

    martita.szczecin

    20 kwietnia 2010, 20:29

    super ze dzien udany;) gratulacje kociakow:)