Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
taki sobie zwykły wpis


no cały czas próbuję, próbuje i nic...
Ale się zważyłam nawreszcie i to podczas @, cobym miała wytłumaczenie dlaczego aż tyle!!!!  i do paska "tylko" brakuje mi 1,5 kg
 na wadze było 74,9 z rańca.
 A w ogóle zaszalałam i we wtorek pojechałam do kosmetyczki i zrobiłam sobie mikrodermabrazję.
Normalnie to myślałam, ze będzie od razu widać, ale jak poczytałam forumowe donosy, to mi wychodzi, że to trzeba regularnie... a ja regularnie to muszę płacić za światło, wodę, gaz, kumórki i inne tym podobne dobrocie... a kosmetyczka to w drodze wielkiego wyjątku, baaardzo wielkiego. No i tyle u mnie nowego, czyli bez zmian:) nie ćwiczę, bo mam lenia
Ale na plus bo jak dzisiaj przyszłam z pracy, gdzie na obiad wszamałam zupę brokułową i łazanki z kapustą i mięsem, to sie nie rzuciłam na żarełko. Młoda zrobiła mi herbatę w moim nocniczku i teraz marznę i czytam co u Was:) Ale nie potrwa to długo bo jade zaraz po kapuchę i biorę się za gotowanie bigosu na wolne dni. Jak go nie zasmażę to nawet zjem go zgodnie z MM:) A ja uwielbiam bigos:) a raczej mięso z kapustą, bo taki zwykle robie...
To tyle, pozdrawiam Was mocniasto!

  • martita.szczecin

    martita.szczecin

    28 października 2010, 19:30

    kurde kobieto musze cie gonic :D ale cos spiac dupska nie moge:P

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    28 października 2010, 18:37

    no własnie, ze tez nas nie stac nawet na regularne pobyty u kosmetyczki, szkoodaaa