Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 42


Do dzisiejszej aktywności dopisuję jeszcze 3 godz marszu, na moje krótkie nóżki dość szybkiego. Padłam zmęczona (kreci)

  • mammaaa

    mammaaa

    7 kwietnia 2014, 09:49

    Nie odmawiaj sobie,popróbuj wszystkiego (tylko z umiarem), po powrocie do domu nadrobisz ćwiczeniami :)

  • beti97

    beti97

    6 kwietnia 2014, 21:13

    Wyjazd super, no ale skusiłam się dzisiaj na kawałek pizzy i kawałek lodów light. Jestem w Niemczech i robią tutaj wspaniałą pizzę z pieca z mozzarellą i świeżymi pomidorami. Oczywiście były to porcje umiarkowane, ale jednak. No cóż ten kawałek pizzy był na kolację i bez sosów. Mieszkamy na ulicy z restauracjami więc ludzie jedzą tu non stop. Poza tym jem zdrowo i dużo się ruszam. Próbuję tego czego wiem że po przyjeździe w domu nie będzie.

  • cynamonowy44

    cynamonowy44

    6 kwietnia 2014, 18:23

    Pozazdrościć chęci do marszu ;) A wyjazd jak?