....kupiłam najtańszy bochenek chleba. I wyprztykałam się z kasy na ten tydzień. Czwartek, czwartunio. Narazie nic nie brakuje, dostałam też ekstra kilo gruszek darmowych. Jutro może zabraknąć wody, jest ostatnia butelka. To jedzonko z wczoraj, upiekłam prosty jabłecznik i makaron ze szpinakiem oraz serkiem feta z mango. Ale pyszne połączenie, tak to pasowało, że na pewno to powtórzę, dodałam jeszcze tartą mozarellę. Układam już powoli must hevy na kolejny tydzień. Na pewno odłożone musi być 21 zł na wodę, 2 wytłoczki jajek. Teraz się trzymam by nie łazić po sklepach. To chyba zakupocholizm i łowiectwo promocji. Muszę to zwalczyć i odpalać tylko 2 dni w tygodniu. Kiedyś, gdy byłam chuda to łaziałam po lumpeksach i szukałam perełek, teraz tylko gdy mam wenę dla córki łowię, a sobie już nic. Bardzo nie lubię chodzić teraz i sobie coś szukać. Męczą mnie sklepy z odzieżą, unikam jak mogę i zamawiam rzez internet, gdy juz muszę. I musiałam-podarły mi się spodnie, które kupiłam dwa lata temu w F&F świetne jegginsy. Niestety teraz przyszły dwie pary z C&A i to już nie to, ale będę chodzić.
Podliczyłam kota 😵 57,27 na ten tydzień, ale może zostaną saszetki i smaczki na przyszły. Przestałam mu sypać karmy tak ,że ma cały czas pełna michę. I tadam...kocur zaczął jeść wszystko. Karmię go z 6/7 razy dziennie małymi porcjami i wszystko znika z misek. Co prawda kot jest bardziej upierdliwy i nie da mi siedzieć w kuchni bez swojego tańca i miałków, typu nic nie jadłem od ostatniej minuty. Ale mniej się marnuje. Super.
Janzja
13 października 2022, 19:56Hm z tymi kotami to tak roznie. Moja na suchej karmie to w sumie nie mam problemow. Jakos mialam zakodowane, ze lepiej dla zwierzat dawac sucha i dostep do wody - ale po latach co sie nasluchalam to juz wiem, ze sa dwie szkoly a propo tego. Aczkolwiek - z sucha karma nie mam problemow. Tylko rwz nauczonego jakos jesc kota nie da sie przestawic bo awantura by byla 😁
beutyheart
13 października 2022, 20:27Odpukac, nie awanturuje się kocur. Ja go dostałam z saszetką, był nauczony od małego mokre i suche. Teraz naczytałam się o jakimś ciągu łowieckim. Może schudnie trochę 😿
krolowamargot1
13 października 2022, 19:03Hm, czyli rocznie wydajesz na wodę ponad 1000 zł? Nie myślałaś może o soda streamerze, jeśli lubisz gazowaną?
beutyheart
13 października 2022, 19:08Na to wyjdzie. Mi wrocławska woda z tych starych rur w kamienicy nie podchodzi w ogóle, jest ohydna i uzdatniacz nic nie zmienia raczej. A soda syren to tylko chyba naboje?
dzanulka
13 października 2022, 09:49Oj, zakupocholiczka tez chyba jestem.. Tez postanowilam przyjrzec sie mocno naszym zakupom. Na razie zapisuje i analizuje :)