Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2, dzień 3 + motywacja (ja w 2014 r)


Hej!


Moje wnioski po dniu pierwszym: pierwsza obawa to to, że będzie za mało. Jednak nie jest źle. Czuję niedosyt, oczywiście, bo niedosyt MUSI być, ale nie jest to jakiś potworny głód. 3 godiznki wytrzymuję, nie ma problemu. Niestety dosyć czasochłonne to wszystko jest. Obawiam się, czy dostanę więcej przerw (niestety jak idę na 12 h do pracy to jakoś muszę zjeść to 3 posiłki czy nawet 4 w pracy). Ale to nic, jestem tylko ja, praca, dieta, treningi i nic więcej.


Wczoraj byłam w pracy na 5 godzin, ale poprosiłam o przerwę na posiłek. Powiedziałam im, że mam dietę, oni pozwolili, ale oczywiście muszę odrobić. No i dobra, lepsze to niż żarcie nie wiadomo jak i co.

Nie miałam siły dodać wpisu. Wstałam rano i zaraz po śniadaniu zrobiłam sobie ćwiczenia. Później po powrocie byłam jakaś taka zmęczona (w ogóle w pracy jakoś się dziwnie czułam - jakbym była, ale mnie nie było hahaha). Ostatnio chodzę spać max. 21! Nawet nie dam rady wytrzymać wcześniej...


Dobre w tej diecie jest to, że kolacje mam dosyć duże i przez to w nocy nie wstaję jeść. Po prostu mi się nie chce. Może ten tryb będzie dla mnie lepszy niż samo białko i malutka porcja...?


Dzisiaj mam wolne. Z rana po śniadaniu pojechałam do sklepu rowerkiem (trening zaliczony), bo brakowało mi parę rzeczy. 7 km wleciało. Teraz się nudzę, no i myślę czy nie pójść biegać, ale jak już to koło 14:30. Pada śnieg u mnie, znowu mnie mrozi na samą myśl o wyjściu.


Dla motywacji moje zdjęcie z 2014 r.





JADŁOSPIS (dzień 2)

woda z cytryną + siemię lniane (na włosy)

Śniadanie 8:00 

(3 x kanapka z chlebem żytnim, awokado, mozarellą, pomidorem i kiełkami) + zielona herbata + kawa z mlekiem bez cukru


II śniadanie 11:30

koktajl kiwi + gruszka + płatki żytnie + jogurt naturalny

kawa z mlekiem bez cukru


Przekąska 14:30

daktyle suszone + orzechy włoskie


Obiad 18:30

makaron durum + mięso z uda kurczaka bez skóry + warzywa na patelnię + olej + przyprawy + passata pomidorowa

biała morwa+pokrzywa+skrzyp polny


Kolacja 20:30

sałatka ryżowa z łososiem, cukinią, selerem naciowym i oliwkami 


TRENING

- 8 min abs

- 8 min buns

- 8 min legs

- 8 min arms

- agrafka na uda i ramiona (po 30 uciśnięć)

- plank - 20 sekund

- skrętoskłony - po 55 na każdą stronę

- 8 min stretch

- 14 minut marszu z przystanku do domu (1 km)





JADŁOSPIS (dzień 3)


Śniadanie 8:30

woda z cytryną + siemię lniane

kanapki z pastą jajeczną (chleb razowy ze słonecznikiem, 2 jajka, jogurt naturalny, przyprawy, szczypiorek, kiełki, rzodkiewka, ogórek) + zielona herbata + kawa z mlekiem bez cukru 

[zdjęcie]


II śniadanie 11:30

kanapki z jajkiem (chleb razowy ze słonecznikiem, jajko, sałata, masło, ogórek kiszony, kiełki, pieprz czarny)

biała morwa+pokrzywa+skrzyp polny


Przekąska 14:30

koktajl truskawkowo - bananowy (wiórki kokosowe, jogurt naturalny, banan, truskawki)

kawa z mlekiem bez cukru


Obiad 17:30

tortilla (tortilla, passata pomidorowa, sałata lodowa, ogórki kwaszone, mięso z uda kurczaka bez skóry w przyprawach duszone na wodzie, koperek, papryka...) 


Kolacja 20:30

kanapki z serkiem wiejskim (serek wiejski, pomidor suszony, rzodkiewka, chleb razowy ze słonecznikiem?, masło, szczypiorek)


TRENING:

jazda na rowerze (ok 7 km, ok. 37 minut)

???


Jak się nauczę liczyć kalorie (tak, musi mi to wejść w nawyk) to będę wprowadzać modyfikacje.

  • am1980

    am1980

    16 marca 2018, 14:07

    Masz super motywację...sama siebie z przed kilku lat, naprawdę wyglądałaś mega;)))

    • am1980

      am1980

      16 marca 2018, 14:08

      Ile wtedy ważyłaś?

    • Bezimienna661

      Bezimienna661

      16 marca 2018, 15:18

      Nie pamiętam, ale coś chyba ok 75 kg. :D