Hello laseczki!
Dziś prawie zaczęłam..
PRAWIE bo jedzenie było niezbyt dietetyczne ( brak w lodówce) Na szczęście jadłam mało i regularnie....Yesss
Po pracy wybrałam się na siłownię i nawet nie spodziewałam się że po Nowym Roku jest takie oblężenie ! Nie korzystałam z tego co chciałam tylko co było wolne, na szczęście intensywna godzinka zaliczona
Jutro ważenie, oj boję się bo na wagę stawałam wieki temu
Enchantress
8 stycznia 2015, 20:56postanowienia noworoczne i siłownie mają obciążenie..ja ćwiczę w domu a jak nadejdzie wiosna to ruszam na świeże powietrze...powodzenia. Trzymam kciuki.
ertna
8 stycznia 2015, 20:32Powodzonka w realilizacji wymarzonego celu...trzymam kciuki...pozdrawiam :)