Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam


no i mam nadzieję, że na dobre. Niestety nieco się rozleniwiłam i 6 kilo do przodu mi poszło. Ale dziś ostatni dzień lenistwa i zaczynam !! Do września 55 kilo a ani pół więcej, bo we wrześniu - 17 mam ślub, sukienka już kupiona i nie wejdę w nią jak się nie wezmę za siebie!! Tak więc czas zacząć walkę od nowa. A teraz uciekam do waszych pamiętników po siłę dla siebie