4 dzień odchudzania, a ja mam jakiś kryzys. Jest dopiero 14.00 a ja juz mega głodna chodze (o 10.00 jadłam śniadanie) chyba za dużo czasu mam dziś dla siebie i dlatego tak ten głod odczuwam.A na dodatek tak mi się nie chce cwiczyc:(((
4 dzień odchudzania, a ja mam jakiś kryzys. Jest dopiero 14.00 a ja juz mega głodna chodze (o 10.00 jadłam śniadanie) chyba za dużo czasu mam dziś dla siebie i dlatego tak ten głod odczuwam.A na dodatek tak mi się nie chce cwiczyc:(((
bigslomka
16 lutego 2008, 23:54Trzymam się trzymam:-) Pocwiczyłam ale z wielkim trudem dziś:))
M4rgotka
16 lutego 2008, 14:22hmmm.... to jak jadłaś po raz ostatni o 10 to jakoś koło 12 powinnaś zjeść drugie śniadanie (jakieś jabłko, jogurt) i ok.15 już obiad... no ja tak myśle i potem np.18 kolacja... Nie można robić tak długich odstępów pomiędzy jedzeniem.Lepiej jeść mniej a często.Trzymaj się! początki sa zawsze najtrudniejsze!! :)
slonce86
16 lutego 2008, 14:14też mnie kryzys dopadł ale się zmusiłam i kolejny dzień a6 zrobiłam #maj się cieplutko i się nie poddawaj Pozdrawiam