Akcja wiosenne porządki- czyli szykowanie do kolonoskopii rozpoczęte . Nic nie jem cały dzień tylko ten paskudny fortrans i z toaletą się przyjaźnie. Wczoraj na zapas sobie pojadłam; 2 udka z grilla, karkówka i kawałek kiełbaski i kurcze przez ten weekend 8 piw chyba wypiłam. Dziś nie dość że kac to kac na głodzie :-(
Od jutra trzeba się mocno brać za siebie !