Dziś już zjadłam co mi wolno było - i nie tylko a teraz pas i na basen niebawem wypływać te zbędne kcal ...
a apetyt dziś niezły miałam :-(
I Śniadanie
3 wafle 75 kcal
warzywa 30 kcal
dorsz wędzony 100 kcal
kawa 3o kcal
szynka 20 kcal
II Śniadanie
activia 120
len 30 kcal
Obiad
pierś z kurczaka 300 kcal
buraczki 100 kcal
podwieczorek
2 wafle 50 kcal
5 razy miód 100 kcal
2 cukierki lindt lindor 160 kcal - ponoć
Razem 1100 kcal więc już dziś nic nie biorę do ust !! I za karę dużo będę dziś pływac- 45 min więc pójdzie jakieś 300 kcal więc sumienie nawet czyste będzie :-) A teraz uciekam brzuszki robię pakuję się i spadam na basen :-) Całuski laseczki !!!
KatRina21
18 marca 2009, 11:13Czesc Slomka;) Co ja bym dala, zeby wazyc tyle co Ty, ehhhh. Mam nadzieje, ze Cie dogonie:) Basenu zazdroszcze, ja mam za daleko, zeby mi sie chcialo po pracy jezdzic ale rower i twister sa w domu wiec wymowki nie mam;)
kawusiaItrening
17 marca 2009, 23:44A ja chyba z Ciebie przykład wezmę i zmniejszę porcje swoich posiłków.Jem ok 5x dziennie i tu jest ok,ale wydaje mi się że ciut za dużo.Od jutra odejmuję 1/4. Buziuńki!
Beatriss
17 marca 2009, 21:32gdzie tam duzo mala zjadlas menu jest wporzo wiec glowa do gory
zonaswojegomeza
17 marca 2009, 21:15ach ten Lindor, co?Nasza slabość :) Nie przejmuj się, nie jesteś sama, ja też Lindorka nie odmówię NIGDY, zwłaszcza czerwonych kulkowych pralinek...mmmmmmmniammmm :D
Marmoladaa
17 marca 2009, 18:08Nie przejmuj się ; ) Spalisz, a poza tym tzreba jesć. Buźka ; *